Czy warto się spieszyć z fotowoltaiką do końca marca 2022 aby rozliczać się na starych zasadach?
W ostatnich miesiącach wiele zawirowań na rynku fotowoltaiki zrobiły zapowiedzi rewolucyjnych zmian w zakresie rozliczeń energii z instalacji fotowoltaicznych, które nie do końca mogą być korzystne dla ich właścicieli. Czy warto się spieszyć i montować fotowoltaikę do 31 marca 2022 roku? Informacje o zmianie w zasadach rozliczenia za fotowoltaikę pojawiły się w czerwcu tego roku, kiedy to Ministerstwo Klimatu ogłosiło wprowadzenie zmian w prawie. Od tego czasu pojawiło się wiele niejasnych informacji mówiących o tym od kiedy będzie obowiązywać nowe prawo dotyczące zasad rozliczania prosumentów. Jeszcze w ostatnich dniach Jadwiga Emilewicz (PIS) wycofała projekt nowej ustawy dotyczącej Fotowoltaiki. Jednak już kilkadziesiąt godzin później do sejmu trafił kolejny projekt ustawy, który złożył Marek Suski. Projekt został przegłosowany głosami posłów PIS.
Według nowej ustawy zmienią się zasady rozliczania za energię wyprodukowaną przez przydomowe instalacje fotowoltaiczne. Według obowiązujących zasad właściciel instalacji może oddać nadwyżki wyprodukowanego prądu do sieci, po czym odebrać do 80% zmagazynowanej energii, w czasie, kiedy panele produkują jej mniej, np. w zimie.
Według tych zmian operator odkupi od nas nadwyżki prądu po cenie niższej od ceny kupna. Stare zasady rozliczania energii z fotowoltaiki zachowają prosumenci, którzy uruchomią swoje instalacje do 31 marca 2022. Natomiast fotowoltaika uruchomiona po 1 kwietnia będzie rozliczana na starych zasadach tylko przez pierwsze 6 miesięcy, po czym jego instalacja będzie działać na nowych zasadach, czyli będziemy sprzedawać prąd wytworzony przez naszą instalację, a następnie kupować go z sieci energetycznej.